Zaskakujący, nietuzinkowy, klimatyczny i pełen pozytywnej energii. Tak w bardzo wielkim skrócie można powiedzieć o koncercie, który z okazji Dnia Kobiet odbył się w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Łazach. Na scenie wystąpił Robert Janowski z zespołem.
„Belle”, „Ludzkie gadanie”, „Uciekaj moje serce” Seweryna Krajewskiego i „Niepokonani” z repertuaru Perfectu to tylko niektóre utwory, które Robert Janowski wykonał podczas koncertu w Łazach. Publiczność wypełniła po brzegi salę widowiskową łazowskiego ośrodka kultury, aby wziąć udział w prawdziwej muzycznej uczcie. Klimatyczne i balladowe brzmienia, które wypełniły salę na początku koncertu przeplatały się z rockowymi brzmieniami. Utwory Agnieszki Osieckiej i Jonasza Kofty nagrodzone zostały głośnymi oklaskami. Artysta nie tylko zaśpiewał znane i lubiane utwory, ale także w spontanicznych rozmowach z publicznością wspominał lata dzieciństwa, życie w świetle kamer oraz prowadził luźne rozmowy o codziennym życiu. Robert Janowski z wielkim dystansem opowiedział swoją muzyczną historię, która spotkała się z dużym uznaniem publiczności. Fani Roberta Janowskiego nie pozwolili artystom zejść ze sceny. Bisem był utwór „Szczęście jest we mnie”. Po koncercie tłum fanek czekał na Roberta Janowskiego, który nie tylko rozdawał autografy, ale także chętnie pozował do zdjęć.
Foto:https://www.moklazy.pl/index.php/galeria/category/245-robert-janowski